Wystawa w WizyTUjącej GALERII obejmuje prace z wczesnego okresu twórczości Tomasza Tatarczyka. Nie jest to retrospektywa prac z lat 80tych, lecz pokaz kilku zaledwie wątków z jego bogatego dorobku.
We wczesnych latach 80tych Artysta tworzył na pograniczu malarstwa i organizacji przestrzeni. Konstruował wówczas obrazy wykorzystując różne techniki: np. wiązał je sznurkiem, dziurawił, zwijał, łączył zawiasami. Często tworzyły one rodzaj parawanów - obrazów przypominających tablice szkolne, stojących w przestrzeni, często z umieszczonym słowem „Amen” lub wielokrotnym jego powtórzeniem. Na wystawie obrazy: „Amen” oraz „Czarne anioły, należą do tego okresu twórczości. Pochodzą z lat 1980-84.
Ten etap zakończył się wraz z cyklem prac, których inspiracją dla artysty stała się natura oraz otoczenie jego pracowni w Mięćmierzu, nieopodal Kazimierza nad Wisłą, dokąd przenosił się
z Warszawy zwykle od kwietnia do późnej jesieni.
Prace przedstawiające piły opatrzone są tytułami będącymi swoistym komentarzem artysty, np. „Siedem grzechów głównych”, „Cztery zakonnice”, „Czerwone pole” lub „Przejścia nie ma”.
Prozaiczne piły ręczne do cięcia drewna, nazywane potocznie „twoja-moja”, wyizolowane z otoczenia, umieszczone na płaskich czarnych tłach stawały się monumentalne i jednocześnie tworzyły nastrój powagi, przekształcały się w mistyczne symbole – znaki zakazu, symbole grzechu, narzędzia męki. Równocześnie Tatarczyk pracował już nad cyklem bram. Pierwsza powstała w 1984 roku , następne rok później w tym słynna ” Brama Caspara Davida Friedricha” oraz nad cyklem prac zatytułowanych „Stos”.
Te ostatnie po raz pierwszy zostały pokazane w 1987 roku
w galerii Foksal, z którą Tatarczyk współpracował od 1984 roku.
Prace z tego cyklu są pozornie proste, surowe, niekiedy zupełnie płaskie, graficzne, uporządkowane. Są namalowane w taki sposób, że dynamika ułożonych żerdzi przypomina ogień lub
w innych przypadkach ich fragmenty są tak zakomponowane byśmy poczuli się jakby w środku rozgrywającego się dramatu. Tatarczyk przedstawia stos, który może oznaczać wyrok lub też może być zapowiedzią przemiany. Wydobywa go z chaosu i porządkuje na dużych, np. 3 metrowych kartonach, na jednostajnym białym tle malowanym krótkimi pociągnięciami pędzla.
Z wystawy w galerii Foksal zachowało się 6 prac na papierze z tego cyklu. Inne prace pod tym tytułem, które Tatarczyk malował na płótnie, znajdują się w wielu kolekcjach muzealnych
i prywatnych w Polsce i na świecie.
Tatarczyk tworzył przez kolejne lata katalog rejestrujący rzeczywistość jako całość składającą się z wybranych elementów: Pił, Stosów, Bram, Łopat, Wzgórz, Dróg, Bruzd, Wąwozów, Kroków, Łodzi czy Psa. Od 1985 roku wszystkie te obrazy oraz liczne szkice i rysunki związane były
z pejzażem nadwiślańskim wokół jego pracowni w Mięćmierzu.
Na wystawie w WizyTUjącej GALERII, w witrynie, Anna Panek oraz Aleksandra Czerniawska stworzyły instalację nawiązującą do ich artystycznych działań podczas miesięcznego pobytu
w pracowni Tatarczyka w Mięćmierzu.
Dokumentacja tego efemerycznego projektu obejmującego cały dom artysty została udostępniona na wystawie oraz opatrzona krótkim opisem.
(Dom i pracownia Tomasza Tatarczyka w Miećmierzu, dzięki uprzejmości Państwa Anny i Grzegorza Stulgis, stały się miejscem, w którym odbywają się wystawy oraz miejscem rezydencji artystów.)