Aleksander Ryszka Wystawa Aleksandra Ryszki „So Much Beauty” skupia się na refleksji nad upływem czasu, który rozmywa kontury przeszłych zdarzeń, pozostawiając jedynie ślady w postaci zarejestrowanych widoków, sylwetek i słów, znikające pod naporem rzeczywistości. Ekspozycję tworzą obrazy o dużych rozmiarach (200 x 170 cm) utrzymane w białej kolorystyce z ledwo czytelnymi, rozlewającymi się literami, oraz mniejsze płótna o stonowanych barwach przedstawiające postaci, pejzaże, fragmenty architektury. Charakterystycznymi motywami w malarstwie Ryszki są słowa, hasła, sentencje, które czerpie z tekstów pop-kultury takich jak utwory muzyczne, filmy, napisy w przestrzeni miejskiej. Wraz z motywami z prywatnej historii — własnego dzieciństwa i dzieciństwa córki, składają się na uniwersum doświadczenia człowieka zanurzonego w nieustannie aktualizującej się teraźniejszości. Z upływem czasu blakną kolejne doświadczenia, przeżycia, uczucia, lęki, pragnienia, radości i smutki, aż do kresu życia. W serii białych płócien Ryszka cytuje fragmenty słów utworów muzycznych zasłyszane w przypadkowych okolicznościach, na przykład podczas jazdy samochodem. „Love is Everywhere” Pharoah Sanders, „Keep Your Heart Young” Brandi Carlile, „I,m no longer afraid of death” Patti Smith i inne mówią o nostalgii za tym co przeminęło, o przemijaniu i o godzeniu się z przemijaniem. Tytuł jednego z obrazów i zarazem wystawy „So Much Beauty…” pochodzi z filmu Sama Mendesa „American Beauty”. Świadomość przemijania bliska jest świadomości piękna. Blaknięcie, rozmazywanie konturów, tracenie czytelności formy są znakami transformacji życia, które stopniowo i nieuchronnie pogrąża się w bezkresnej bieli. Dla Ryszki istotne są ekspresja wizualna i malarskość słów. Lekko zabarwiona farbą olejną terpentyna umożliwia uzyskanie efektu przypominającego zmywanie napisu wyżłobionego patykiem na piaszczystym brzegu morza przez napływające fale. Obserwacja tego fenomenu budzi zarazem fascynację i nostalgię za utraconym sensem nakreślonych liter, patetycznych zdań aspirujących do bycia syntezą ludzkiej egzystencji. Ten rodzaj obserwacji towarzyszy nam już od wczesnego dzieciństwa, gdy stawiane babki i zamki z mokrego piasku znikają na naszych oczach wraz z kolejnym przypływem. Białe obrazy Ryszki powstają w oparciu o decyzje podejmowane instynktownie, spontanicznie; w tym sensie przypominają twórczą ekspresję dziecka. W mniejszych płótnach pojawiają się kadry miejsc związanych z dzieciństwem artysty i dzieciństwem jego (dwuletniej) córki. Są w nich obecne motyw przestrzeni architektonicznej i motyw natury (morze, górskie szczyty) zaczerpnięty z wakacyjnych wyjazdów i podróży. Ściszona kolorystyka utrzymana w tonacji monochromatycznej oraz technika laserunkowa, którą posługuje się Aleksander Ryszka sprawiają, że odbieramy jego obrazy jako odległe w czasie
i przestrzeni.
Aleksander Ryszka (ur. 1983) ukończył Wydział Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych Prezentował obrazy na wystawach indywidualnych: „Deska, triki i życie” (razem z Arkadiuszem Karapudą) w Wizytującej Galerii (2015), „Malarstwo” w Galerii Przystanek w Piasecznie (2014), „Ain’t no grave” w Galerii Propaganda (2013), „All the Love of the Universe” w Baszcie Czarownic Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej (2013), „All I Want is You” w Galerii Appendix2 (2011), „Don’t fear” w Galerii Fibak (2009), „Lepsze strony życia” w Galerii Le Guern (2007). Uczestniczył w wystawach zbiorowych, m.in.: „Nie-widoki. O pejzażu współcześnie” w Galerii Bielskiej BWA (2014), „Małe jest wielkie” w Galerii Propaganda (2013), „Niebieski, najpiękniejszy kolor świata” w Galerii Propaganda (2012), „W stronę nowego” w Centrum Handlowym Auchan Artysta mieszka i pracuje w Konstancinie i Piasecznie.
|